Wydawałoby się, że temat oczywisty, a jednak znów zaskoczyło mnie podejście dorosłego, i wydawałoby się, odpowiedzialnego Klienta.

1. Jak wiadomo nie wykonuje się jakichkolwiek dermo pigmentacji w trakcie ciąży oraz karmienia. Przyczyną takiego podejścia jest możliwość przedostania się substancji zawartych w pigmentach do łożyska oraz mleka matki.
2. Dodatkowo istnieje szereg innych powikłań i reakcji niepożądanych po zabiegu, które mogą wystąpić u każdego, niekoniecznie ciężarnej lub karmiącej. Jednakże skutki dla osoby z przeciwskazaniem do zabiegu mogą być dużo bardziej obciążające. Każdy szanujący się linergista/tatuażysta nie wykona zabiegu kobiecie karmiącej i w ciąży.
3. Do każdego leku, nawet zwyklej pigułki na ból głowy, dołącza się ulotkę z potencjalnymi skutkami ubocznymi (zauważyłaś, że zajmuje to około 1/3 całego druku?) Producent nie bez powodu wymienia każdy możliwy skutek uboczny zażycia leku chroniąc Ciebie oraz swój koncern). Dokładnie w taki sam sposób salon PMU/Tattoo chroni Ciebie i siebie. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć reakcji organizmu na podanie ciała obcego dla każdej jednostki decydującej się na zabieg.
4. W zawiązku z tym, że branża jest młoda pod względem dostępnych opracowań medycznych i przede wszystkim naukowych zachowujemy maksymalną ostrożność z podjęciem decyzji o wykonaniu zabiegu.
5. Warto wdać się w polemikę w tej dziedzinie z każdym, kto ma pojęcie na temat parametrów fizykochemicznych stosowanych substancji w dermo pigmentacjach, tatuażystą lub linergistą z olbrzymim doświadczeniem i bagażem doświadczeń. Z osobistych obserwacji zauważyłam, że wyłącznie brak dostatecznej wiedzy w tym temacie wśród linergistów/tatuażystów powoduje zbyt pochopną decyzję o wykonaniu zabiegu pomimo istniejącego przeciwskazania do zabiegu i nacisku klientki/ta. Dodatkowo zalecam zasięgnięcia opinii u lekarza i wydania pisemnej zgody na wykonanie zabiegu w trakcie ciąży lub karmienia – nie u żadnych certyfikowanych specjalistów, tylko specjalisty, który uzyskał prawo wykonania zawodu (PZM) w Naczelnej Izbie Lekarskiej i tym samym odpowiada za swoje decyzje.
6. Dokładnie w tym roku, weszło w życie najnowsze rozporządzenie Komisji Europejskiej Unii Europejskiej w sprawie rejestracji, oceny, udzielania zezwoleń i stosowanych ograniczeń w zakresie chemikaliów (REACH; Reg. EU 2020/2081, załącznik XVII) w odniesieniu do substancji wchodzących w skład tuszów do tatuażu lub makijażu permanentnego zostało opublikowane 14 grudnia 2020 roku. Dokument ma zapewnić ochronę ludzi przed zagrożeniami związanymi z wykorzystaniem niektórych związków chemicznych zawartych w mieszaninach do tatuażu/PMU.
7. Pozostaje na koniec kwestia jak dla mnie oczywista: dermo pigmentacje nie są zabiegiem ratującym życie!! Czy okres ciąży i karmienia (tak wyjątkowe dla organizmu dziecka i matki) są czasem na podejmowanie takich decyzji??? Serio?? Jak dla mnie nie. Ale skoro już się uprzesz i znajdziesz osobę, która wykona Ci tatuaż odpowiedz sobie na pytanie „a jeśli będę tą jedną, nawet na milion, która stanie się ofiarą najgorszych możliwych powikłań? Zaszkodzę swoją fanaberią nie tylko sobie, ale i dziecku? Pomijam fakt, że tatuażysta pójdzie z torbami, gdyż każdy sąd uzna, że dopuścił się czynu niedozwolonego. Pozostawiam temat Twojej wyobraźni oraz sumieniu. ?

Artykuł Ciąża i karmienie a makijaż permanentny pochodzi z serwisu MOOI STUDIO.

Branża makijażu permanentnego w ostatnich latach bardzo prężnie się rozwinęła. Zatem to najlepszy moment, aby zmienić swój niesatysfakcjonujący zawód. Kursantów w branży PMU nie brakuje. Po skończonym szkoleniu podstawowym powstaje pytanie? W takim razie co dalej? Jak wystartować? Ile pieniędzy należy przeznaczyć na biznes? Czy wystarczy dofinansowanie z Uni? Skąd wziąć klientki? Tego na kursie przecież nie było!

Odpowiedzi będzie tyle co Linergistów, gdyż każdy ma inną historię i w innym momencie rozpoczynał swoją przygodę z makijażem permanentnym.W związku z tym, że moje doświadczenie zawodowe jest bardzo bogate i zajmowałam się przed PMU wieloma branżami podpowiem Ci jak to zrobić według opinii każdego biznesmena.

Po pierwsze musisz uświadomić sobie jedno: dostałaś dyplom ukończenia kursu z pigmentacji – to dopiero początek Twojej kariery. Odpowiedz sobie na pytania: czy otrzymanie dyplomu magistra jakiejkolwiek specjalizacji powoduje, że otrzymujesz od razu wyśmienitą posadę kierowniczą? Samochód służbowy, najnowszego smartfona?  Czy ukończenie kursu księgowości prowadzi natychmiast do awansu na główną księgową w międzynarodowej firmie? Czy po ukończeniu studiów medycznych stajesz się od razu ordynatorem oddziału? Jeśli odpowiedziałaś sobie na powyższe pytania wiesz już do czego zmierzam.

Ukończenie kursu powoduje, że właśnie otrzymałaś tytuł Linergisty. Jesteś na początku swojej kariery i od Ciebie zależy, w którą stronę ona wystartuje.

Kolejne pytania, które często zadają moje kursantki, to jaki budżet należy przeznaczyć na start w tej branży. Zadam Ci kolejne pytanie?

Chcesz otworzyć osiedlową ŻABKĘ – musisz mieć pieniądze na lokal, towar, pracowników, ZUS, księgowość…Chcesz mieć sklep internetowy – musisz wynająć programistę (chyba, że sam nim jesteś) wydać pieniądze na reklamę (bo niby jak w sieci, ktoś ma się dowiedzieć, że otworzyłaś nowy sklep), domenę, sprzęt, wynająć magazyn etc..Na pewno znasz dźwięk melodii sklepu internetowego shopee.pl – zastanawiałaś się kiedykolwiek ile kosztuje taka kampania reklamowa we wszystkich kanałach?Jak zauważyłaś nie ma branży bez inwestycji. Mogłabym wymieniać wiele innych branż (branża deweloperska, farmaceutyczna…)

Teraz napiszę bardzo poważne zdanie, które musisz zapamiętać! Stałaś się bizneswoman! Tak, musisz założyć działalność gospodarczą, opłacić ZUS, kupić kasę fiskalną, zrobić wpis do BDO (baza danych odpadów), podnająć gabinet/lokal, kupić łóżko, akcesoria, pigmenty, certyfikowaną maszynkę, ubezpieczenie, etc..Nie rekomenduję i nigdy nie polecam, żadnej mojej kursantce startu w domu! Przede wszystkim: czy prowadzisz działalność? Czy wystawisz klientce paragon? Co jeśli zawita do Ciebie uprzejma Klientka z urzędu skarbowego? Czy wiesz, że Twoja klientka musi mieć możliwość zapłaty za usługę również w formie elektronicznej? Co powiesz klientce, jeśli dostanie uczulenia na pigment, zasłabnie? Masz wykupione ubezpieczenie OC?

 I odpowiedz sobie na samym końcu na ostatnie pytanie: czy chciałabyś, aby ktoś wykonał  Twój makijaż permanentny w warunkach domowych? (pomijam zapachy z kuchni, szczekający pupil, dzieci wchodzące do pokoju do mamy, która właśnie pracuje). Bycie przedsiębiorcą to przede wszystkim odpowiedzialność za Klientki oraz Twoja osobista ochrona przed różnymi konsekwencjami nie tylko spowodowanymi błędnie wykonanym zabiegiem.

Jeśli spełniłaś już wszystkie wymogi bycia bizneswoman, należy powiadomić Twoją miejscowość i okolice, że istniejesz. Wybacz, ale tylko oszuści w Internecie wyszukują nowo powstałe firmy, aby wcisnąć im kit. I tu rozpoczyna się wybór odpowiedniego kanału marketingowego (Facebook, Instagram, radio, YouTube, lokalna gazeta, TicTok, Google…) Niestety czasy, w których dodawanie postów w mediach społecznościowych skutkowało tabunem klientek już minęły. Dlaczego? Gdyż Facebook zmienił się w Metę i zmienił mnóstwo algorytmów, których ostatnimi czasy chyba już niewielu rozumie. Niemniej jednak jest to nadal kanał nr 1, w którym powinnaś prowadzić swoją aktywność, budując zaufanie swoich Klientek. Drogocenną poradą jest również zdanie sobie sprawy, że profesjonalny makijaż permanentny jest także typem usługi luksusowej – nie każdego na nią stać, w związku z tym promujesz usługę, która nie sprzeda się od razu. Twoja Klientka musi Ciebie polubić, zaufać Tobie, poznać Ciebie jako specjalistę w tej branży.

Bez względu, ile wydasz pieniędzy na swój gabinet, szkolenia, reklamę, liczy się Twoja umiejętność, ilość poświęconych godzin na ćwiczenia na skórkach i wypracowanie techniki, z której będziesz zadowolona Ty i Twoje Klientki. Jak w każdym biznesie. Jednemu się udaje innemu nie. Niemniej jednak trzymam za Ciebie mocno kciuki! Daj z siebie wszystko a nawet więcej i nie poddawaj się przy pierwszej porażce. To one Ciebie wykształcą.

Ściskam mocno Ewa

Artykuł Marketing a PMU pochodzi z serwisu MOOI STUDIO.